Następna stacja: Tęczowy Puchar Polski

Polskie San Francisco - tak swój tekst o kulturowej rewolucji w Poznaniu zatytułowała Renata Kim z Newsweeka. Nie ma w tym odrobiny przesady, bo w tym mieście faktycznie czujemy się znakomicie – do tego stopnia, że zawsze ze smutkiem wsiadamy do pociągu powrotnego do Krakowa.

Tęczowy Puchar Polski był celem naszej drugiej podróży klubowej do Poznania. Kiedy kilkanaście miesięcy temu usłyszeliśmy o pomyśle naszych przyjaciół z Oriona, to już wtedy wiedzieliśmy, że będzie to wydarzenie, które zapamiętamy na długo. Rzecz jasna - nie pomyliliśmy się.

Już od pierwszego dnia byliśmy – nie wpadając w przesadny zachwyt – pod wielkim wrażeniem. Kiedy dotarliśmy do Nowego Lokum Stonewell na rejestrację i odebranie pakietów powitalnych zobaczyliśmy świetny queerowy lokal zlokalizowany… na zamku. Nieopodal, jak pisze Renata Kim, znajduje się pomnik katyński, przed którym regularnie odbywają się tzw. “miesięcznice smoleńskie”. Ktoś mógłby stwierdzić, że zabawna to ironia losu.

Turniej wystartował w piątek (9 czerwca). Po oficjalnym otwarciu błyskawicznie rozpoczęły się mecze, które rozgrywane były w dwóch halach zlokalizowanych obok siebie. Z pewnością nikt nie mógł się nudzić, bo zarówno ilość meczów oraz ich intensywność była naprawdę powalająca. Jednak, przecież o to chodziło!

Turniej realizowany był na 4 poziomach: A, B, B- i C. W tym roku jeszcze żadna z drużyn Dragon Balls Kraków nie wystąpiła na poziomie A, gdyż stosunkowo niedawno rozpoczęliśmy treningi, których celem jest płynne opanowanie gry na pozycje. Na poziomie B nasz klub reprezentowany był przez DB Draco, na poziomie B- przez DB Szczerbatek i DB Samug, a o podium na poziomie C walczyły cztery drużyny: DB Flame, DB Charizard, DB Mushu, DB Moondencer.

Zmaganie na poziomie B były stosunkowo wyrównane, ale naszej drużynie udało się wyrobić znaczącą przewagę, którą utrzymali już do końca turnieju. Z kolei mecze na B- w pierwszej części fazy grupowej kończyły się wynikami 1:1 w setach (w fazie grupowej rozgrywane były 2 sety do 20 pkt bez przewagi). Dopiero druga część fazy grupowej przyniosła pewne rozstrzygnięcie i na prowadzenie wysunęły się dwie ekipy: DB Szczerbatek i warszawki Kiss My Ace. Poziom C, w którym wystąpiło najwięcej drużyn (aż 11!), prezentował najbardziej różnorodny poziom gry.

Drugi dzień zmagań turniejowych rozpoczął się dokończeniem fazy grupowej a zakończył meczami półfinałowymi i finałowymi, których celem było – co oczywiste – wyłonienie zwycięzców Tęczowego Pucharu Polski. Mimo dającego się we znaki zmęczenia nasze drużyny rozegrały mecze dając z siebie wszystko, co bez wątpienia było widoczne na boisku. Walka o każdą piłkę, ogromne emocje, pot i doping, jaki otrzymywaliśmy od siebie wzajemnie były czymś, co z pewnością długo zapamiętamy.

Po rozegraniu ostatniego meczu turnieju zebraliśmy się wszyscy na wręczeniu medali i ogłoszeniu najważniej informacji – zwycięzcy Tęczowego Pucharu Polski, który finalnie trafił do warszawskiego klubu Volup. Nasze drużyny zajęły następujące miejsca:

poziom B: DB Draco – I miejsce

poziom B-: DB Szczerbatek – I miejsce poziom B-: DB Smaug – IV miejsce

poziom C: DB Flame – IV miejsce

poziom C: DB Charizard – V miejsce poziom C: DB Mushu – IX miejsce poziom C: DB Moondancer – XI miejsce

Gdy rozdanie medali i Tęczowego Pucharu Polski dobiegło końca wróciliśmy do siebie, żeby złapać trochę tchu, by wieczorem ponownie spotkać się w Lokum, a następnie w HAH Poznań. W końcu mieliśmy mnóstwo powodów do wspólnego świętowania – od sukcesu, jakim było drugie miejsce w klasyfikacji pucharowej po cały wysiłek i zaangażowanie, które zostawiliśmy na boisku.

Tęczowy Puchar Polski był niewątpliwie najlepszym turniejem, w jakim do tej pory mieliśmy okazję wziąć udział. Orion Poznań włożył w organizację tego wydarzenia niebagatelny wysiłek, co było widoczne w każdym elemencie tego turnieju. Bawiliśmy się znakomicie i każdy z nas – bez wyjątków – był pod ogromnym wrażeniem tego, czego mógł doświadczyć. Orion Poznań – dziękujemy! I – rzecz jasna – do zobaczenia za rok!

dp