top of page
Szukaj

Aż czy tylko?

Zaktualizowano: 2 lis 2023

Według powszechnie znanej zasady każdy przeżyty rok psa mnoży się przez siedem i wówczas otrzymujemy rzeczywisty wiek naszego czworonoga. Zgodnie z tym pies żyjący dwa lata ma tak naprawdę lat czternaście. Mówi to na pewno sporo o tym, jak skomplikowane jest życie z nami – ludźmi... Ten pokraczny z pozoru psi początek posłużył mi, by zadać pytanie, przez ile powinno się mnożyć wiek klubu sportowego, by faktycznie odzwierciedlić intensywność tego, co w jego życiu się dzieje? Pod koniec października Dragon Balls Kraków świętowało swoje drugie urodziny.


Najstarszy klub sportowy na świecie (piłka nożna) świętował – dwa dni po urodzinach Dragon Balls – swoje 166. urodziny. Sheffield F.C., bo to o nim mowa, założony został w 1857 i ma w swojej bogatej historii mecz z Hutnikiem Kraków rozegrany na Suchych Stawach w 2009 roku. Chociaż do 166 lat Dragonsom brakuje jeszcze sporo, to z pewnością można stwierdzić, że minione 24 miesiące obfitowały w ogrom wydarzeń i sukcesów, ale czasem też porażek… Był to, i nadal jest, okres dynamicznego rozwoju i szukania odpowiedzi, jaka tak naprawdę jest rola Dragon Balls w życiu ludzi, którzy na co dzień swoją obecnością i zaangażowaniem tworzą ten klub.


Początki


Udajmy, że weszliśmy w posiadanie zmieniacza czasu i przenosimy się do 22 października 2021. Mamy piątek. Okres pocovidowy. Pierwszy trening, jeszcze wtedy nie posiadającego nawet wstępnej nazwy, klubu - a właściwie to garstki osób zebranych na facebookowej grupce. Na hali polibudy udało się w końcu skrzyknąć 12 osób. Każdy z wymalowanym wręcz skupieniem na twarzy obserwował to, co się wydarzy. Jak na mecz siatkówki panowała trochę przerażająca cisza. Przypominało to bardziej stypę niż trening. Po drętwej rozgrzewce zaczęliśmy grać. Jakoś to poszło… W końcu 90 minut minęło, można było złapać oddech i się rozejść.


I choć powyższy opis nie nastraja optymizmem, to jednak na kolejnych treningach ludzi zaczęło przybywać, grobowa cisza zmieniała się w harmider podbijany muzyką z głośnika, a sama gra zaczęła nabierać lepszej formy.


Tożsamość


Bliżej nieokreślony datą piątek. Wczesny początek roku 2022. Pub przy Sławkowskiej. Poszliśmy po treningu na “integracyjnego browara”, by lepiej się poznać i pogadać. Spotkanie, jak wszystkie w tym okresie, przebiegało dość dynamicznie i zabawnie – wiadomo, wprost proporcjonalnie do ilości złożonych w barze zamówień. Nie mogliśmy pominąć tematu siatkówki, rosnącej liczby osób z nami grających i tego, w jakim kierunku chcielibyśmy się w tym okresie rozwijać. Jednak skoro są ludzie, a tym samym grupa, to musi być i nazwa. Propozycji było kilka, od nazw w stylu “Tutti Frutti Rozpędziny” po bardziej dostojne pomysły oddające powagę królewskiego miasta, w którym działamy. Żadna z nazw nie wywołała poruszenia. Nagle jeden z nas wypalił “Dragon Balls”. Po chwili konsternacji wszyscy wiedzieliśmy, że lepszej nazwy na pewno nie wymyślimy.


Potem kilka zawirowań z tym, jak to poprawnie zapisać. Czy ‘dragon’, czy ‘dragon’s’, a gdzie apostrof? Przed ‘s’ czy po? ‘Ball’ czy ‘balls’? A Kraków? Może samo ‘dragon balls'? No, ale Kraków ważny, bo znany globalnie i w ogóle... I tak po nitce do kłębka – po drodze jeszcze zahaczając o lingwistyczne konsultacje – powstało “Dragon Balls Kraków”!


Ludzie


Kolejne miesiące pokazały nam, że ten projekt się podoba i to, co robimy oraz w jaki sposób to robimy zaczyna cieszyć się sporym zainteresowaniem wśród ludzi, którzy do nas dołączają. Zaczęła się organizacyjna jazda bez trzymanki – szczególnie dla paru osób, które codziennie zajmują się przygotowaniem wszystkich treningów i całej masy dodatkowych wydarzeń. Rzecz jasna robią to pro bono. Dziś Dragon Balls to nie tylko trening siatkówki na jednym sektorze, raz w tygodniu. Dragon Balls to dwa treningi w tygodniu przy pełnej hali, regularne treningi z trenerkami, wyjazdy na turnieje krajowe i zagraniczne, organizacja własnych eventów siatkarskich, dodatkowe sekcje sportowe: squash, basen, tenis, comiesięczne wydarzenia integracyjne i imprezy, a w sezonie letnim siatkówka plażowa i mnóstwo innych stałych lub doraźnych przedsięwzięć.


Jednak wszystko wyżej opisane nie ma najmniejszego sensu bez ludzi. To właśnie wszystkie osoby tworzące Dragon Balls nadają rytm temu klubowi. Nie tworzy go garstka osób, które na co dzień zajmują się organizacją, bo ich praca i nawet najlepiej przygotowane wydarzenie byłoby bez sensu, gdyby nie brali w nim udziału ludzie.


Roczek


Każdy rodzic twierdzi, że pierwszy rok z dzieckiem to najtrudniejszy okres po narodzinach. Nieprzespane noce, zmęczenie, poplamione ubrania, pieluchy, smoczki i wszystko inne, i wszystko naraz. Na szczęście pierwszy rok Dragon Balls nie wyglądał tak dramatycznie, ale faktem jest, że wymagał od nas sporo uwagi i czasu. Musieliśmy zrozumieć siebie nawzajem i we wszystkim szukać “złotego środka”. Przecież żaden z nas nie prowadził wcześniej organizacji i wszystkiego musieliśmy się nauczyć i sprawdzić na własnej skórze. Nie było czasu i miejsca na pomyłki, ale na szczęście wszystkie nasze działania – nawet czasem kończące się niepowodzeniem – były dla nas cenne i pozwalały nam lepiej zrozumieć oczekiwania ludzi, ale też sprawniej oszacować nasze możliwości.


Projekt logotypu po znalezieniu nazwy stał się naszym kolejnym wyzwaniem w budowaniu tożsamości klubu. Sami przygotowaliśmy kilka propozycji, ale każdej coś brakowało. Z pomocą przyszedł grający z nami Filip, który na co dzień zawodowo zajmuje się grafiką. Propozycja Filipa natychmiast przypadła nam do gustu. Pozwoliło nam to dopracować identyfikację wizualną i wybrać stroje klubowe, które wkrótce z dumą założyliśmy na pierwszy turniej w Pradze!


Bez wątpienia idealnym zakończeniem pierwszego roku było nawiązanie współpracy z naszymi trenerkami - Fati i Julką. Dziewczyny bardzo szybko stały się ważną częścią klubu, a efekty ich pracy mogliśmy dostrzec dość szybko poprawiając nasze wyniki na turniejach i sparingach.


Drugie urodziny


W 2023 ponownie nadszedł czas, by świętować. Drugie urodziny postanowiliśmy – według bliżej nieokreślonych staropolskich tradycji – obchodzić przez osiem dni nazywając ten czas Wielkim Tygodniem. Codziennie inne wydarzenie, a całość zwieńczona urodzinową imprezą. Jak to się mówi – dla każdego coś miłego. Zaczęło się od turnieju squasha. Pierwszy tego typu event organizowany przez koordynatorów tej sekcji okazał się wielkim sukcesem i z pewnością dał motywację, by grupę squasha prężnie dalej rozwijać.


Kolejno wspólne kręgle – jedna z ulubionych rozrywek poza siatkówką, która zawsze cieszy się wysoką frekwencją. W poniedziałek trening, we wtorek kino, a w środowy wieczór nadszedł czas na karaoke i konkurs, w którym do wygrania był “Złoty Mikrofon” Dragon Balls dla osoby, która najlepiej wykona wybraną przez siebie piosenkę. Jury wyłoniło zwyciężczynię tego wieczoru. Jedno można stwierdzić na pewno, muzyce zawsze towarzyszą ogromne pokłady emocji... Czwartek to bilard, a w piątek kolejny trening, tym razem rozgrzewkowy przed sobotnim sparingiem.


W sobotę punktualnie o 10:00 usłyszeliśmy pierwsze gwizdki. Na hali zebrało się łącznie 11 drużyn z Chillli Katowice, Volup Warsaw i Dragon Balls Kraków. Mecze sparingowe przebiegły sprawnie, strefa cateringowa cieszyła się uznaniem, atmosfera sparingu była wyśmienita, więc czas biegł szybko i nadeszło ogłoszenie wyników oraz wręczenie statuetek MVP. Był to sparing, więc doceniliśmy najlepiej grających z każdej drużyny i na każdym poziomie.


Po sparingu czas przyszedł na zasłużony odpoczynek, a już po 23:00 tego samego dnia spotkaliśmy się ponownie tym razem w klubie Diva, by celebrować nasze drugie urodziny. Frekwencja dopisała i wraz z naszymi wspaniałymi gośćmi z Chillli Katowice i Volup Warsaw bawiliśmy się przez całą noc. Po północy długo oczekiwany i niezapomniany występ naszej Babsi Bonér, która przy utworach Queen of the night i Last dance porwała publiczność!


Następnego dnia nadszedł czas podsumowań i pożegnań. To wydarzenie z pewnością możemy zaliczyć do puli tych udanych, a naszym przyjaciołom z Chillli i Volupa dziękujemy, że razem z nami spędzili ten wyjątkowy czas.


Turniej


Wiadomym jest, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i naturalną koleją rzeczy jest stały rozwój. Tak też jest w przypadku Dragon Balls Kraków. Wzięliśmy udział w wielu turniejach, sami też zorganizowaliśmy już mnóstwo mniejszych i większych wydarzeń, więc czas przyszedł na własny turniej siatkarski, do którego zapraszamy kluby z całego świata. Kiedy? Już w lipcu 2024. Jak to mówią – stay tuned!


dp



276 wyświetleń1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page